Wykonanie odpowiedniego makijażu oczu jest dość trudną sztuką. W przypadku akurat tej części twarzy łatwo o wpadki, w dodatku takie, których wiele kobiet za wpadki nie uważa.
Czego nie robić?
Na pewno niewskazana jest przesada. Każdy chce mieć piękne, wyraziste oczy, ale raczej nie osiągnie się tego, gdy rzęsy kapią od tuszu i są posklejane, a w dodatku oczy obrysowane są grubą czarną kreską. Wiele pań nie zdaje sobie sprawy z tego, że kreski pomniejszają oczy, zaś posklejane rzęsy sprawiają, że jest ich dużo mniej niż w rzeczywistości. W dodatku wyraziste cienie mogą sprawiać, że naturalny kolor tęczówek traci na wyrazie – oczy „giną” wobec makijażu. Dużo lepszy efekt można więc osiągnąć, stawiając na umiar. Wtedy „przemawiać” będą oczy, a nie ich makijaż.
Wskazana subtelność
Przede wszystkim warto dobrać kolor kosmetyków do swego typu urody. Czarne kreski i tusz wyglądają efektownie, ale w przypadku blondynek mogą sprawiać przerażające wrażenie. Kiedy posiada się małe oczy, warto też zrezygnować z kresek bądź malować je tylko na górnej powiece, ewentualnie też na dolnej, ale tylko do 1/3 jej długości. Dobrze będzie też podkreślać kolor oczu naturalnymi kolorami cieni, na przykład z paletki Makeup Revolution Flawless. Da to o wiele lepszy efekt niż jaskrawe czy ciemne cienie, gdyż kolor tęczówek będzie dominował nad kolorem powiek i stanie się o wiele bardziej wyrazisty. Nie można też przesadzać z ilością tuszu, warto za to użyć zalotki. Na podkręcone rzęsy patrzy się pod innym kątem, od razu więc wydają się dłuższe.